Największą niespodzianką II rundy LOTTO Ekstraligi Badmintona była niedzielna porażka ABRM Warszawa z KU UM AZS Łódź. W innych meczach główni faworyci do tytułu gładko wygrywali swoje starcia.

II runda LOTTO Ekstraligi Badmintona tym razem rozgrywana była w trzech miastach. Po weekendowych meczach wyraźnie na prowadzenie wyszły drużyny SKB LITPOL MALOW Suwałki oraz Hubal Białystok, które mają taką samą liczbę punktów. Zarówno ubiegłoroczny mistrz, jak  i wicemistrz udowodnili, że potknięcia w poprzedniej rundzie były dziełem przypadku, gromiąc w sobotę swoich rywali.

Sporą niespodziankę sprawił KU AZS UM Łódź, który grał z ABRM Warszawa o trzecie miejsce w tabeli. Zespół ze stolicy przed sezonem wymieniany był w gronie murowanych faworytów do tytułu, dlatego też łodzianie mogą być szczególnie dumni ze zwycięstwa. Przed sezonem zespół AZS UM Łódź zasilił utytułowany Przemysław Wacha, który zdaje się nadawać rytm swoim partnerom.

Niezwykle ciekawie zapowiadały również pojedynki w Poznaniu, gdzie zmierzyły się dwa kluby z Trójmiasta: Sportowa Politechnika Gdańsk oraz debiutujący Badminton School Gdynia. W derbach, po bardzo zaciętych pojedynkach ostatecznie 4:3 wygrał zespół z Gdańska.